Wraz ze wzrostem popularności Scruma i transformacji Agile, rośnie liczba dostępnych wakatów na stanowisko Scrum Mastera. Zwiększa się także liczba chętnych do podjęcia pracy w tej roli. Wielu menedżerów, specjalistów HR czy head hunterów staje przed wyzwaniem jak zatrudnić właściwą osobę na tym stanowisku. W jaki sposób zweryfikować czy kandydat bądź kandydatka faktycznie ma właściwe kompetencje do bycia Scrum Masterem? Poniżej kilka porad i przemyśleń podpartych osobistym doświadczeniem w rekrutowaniu kilkudziesięciu mistrzów Scruma.
Nie ufaj certyfikatom Scrum
Czysto teoretycznie, certyfikat Professional Scrum Master I (PSM™) lub alternatywnie CSM™ powinien zastąpić pierwszy etap weryfikacji kandydata. Jego posiadacze musieli przecież wykazać się biegłym poziomem wiedzy na temat frameworku, aby pozytywnie zaliczyć akredytowany egzamin. A zatem jeżeli osoba rekrutowana może pochwalić się tą odznaką, to z marszu należałoby przejść do kolejnego punktu, a na CV dopisać plusik. W praktyce jednak różnie to bywa z „certyfikowanymi Scrum Masterami”…

Na swojej drodze zetknąłem się niestety z wieloma osobami, dla których zaliczenie testu PSM I było powrotem do czasów studenckich i zasady 3xZ. Zakuć, zaliczyć, zapomnieć. Słyszałem też o pewnych grupach osób, które podchodzą do egzaminu wspólnie czy wręcz płacą komuś za pomoc w uzyskaniu certyfikacji. Tego typu praktyki pozostawię bez komentarza. Ku mojemu zdziwieniu, problem nie dotyczy tylko pierwszego poziomu bardzo popularnego certyfikatu (obecnie na całym świecie zaliczyło go już przeszło 415 000 osób). Na rozmowach rekrutacyjnych, w których brałem udział, trafiały się również osoby z PSM „dwójką”, które sprawiały wrażenie, jakby nigdy nie przeczytali Scrum Guide’a. Nie wchodząc w szczegóły jakie kwiatki zdarzało mi się usłyszeć od „profesjonalnych Scrum Masterów”, bo nie to jest celem tego wpisu, podsumujmy pierwszą wskazówkę.
Nie daj się zwieźć pozorom i zweryfikuj na początek czy aby na pewno kandydat lub kandydatka ma wiedzę niezbędną do zaliczenia egzaminu PSM/CSM. Kilka prostych pytań o podstawowe elementy Scruma (Odpowiedzialności, Wydarzenia, Artefakty) i ich cechy powinno wystarczyć. Przykładowe pytania jakie możesz zadać:
- Wymień wszystkie, następujące po sobie Wydarzenia Scrumowe?
- Jakie cechy powinny posiadać Artefakty Scruma?
- Co robi Scrum Master na Daily Scrumie?
- Wymień pięć Wartości Scruma i opisz przykłady postępowania w zgodzie z nimi.
- Jakie odpowiedzialności wchodzą w skład Zespołu Scrumowego?
- Na jakich trzech filarach opiera się Scrum?
- Jakie trzy tematy poruszane są w ramach Planowania Sprintu?
Doświadczenie w roli Scrum Mastera
Nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że praktyczne doświadczenie w roli Scrum Mastera powinno być kluczowe przy ocenianiu kandydata. Fundamentem frameworku jest przecież empiryzm. Zakłada więc, że cała nasza wiedza i kompetencje pochodzą z doświadczania. Nie możemy być zatem pewni, że coś wiemy czy potrafimy dopóki nie przekonamy się o tym na własnej skórze, a jedynie przeczytamy na blogu lub usłyszymy na konferencji.
Przechodząc zatem do konkretnej pułapki przed jaką chciałbym przestrzec. Wielokrotnie zetknąłem się z sytuacją gdzie teoretycznie dobry kandydat (wiecie, taki certyfikowany i wyuczony ;)) wykładał się na prostych pytaniach o swoje osobiste doświadczenie. Nie potrafił podać żadnych konkretnych przykładów zastosowania wiedzy teoretycznej w praktyce pomimo rzekomego pełnienia roli Scrum Mastera w innych organizacjach.
Nic prostszego podkolorować CV, ale kłamstwo ma krótkie nóżki i na rozmowie rekrutacyjnej prawda zawsze wyjdzie na jaw. Chcąc zatem znaleźć Scrum Mastera, który faktycznie pełnił tę rolę zwróć uwagę chociażby na nazwy stanowisk z poprzednich miejsc pracy. Czy pod czteroma latami doświadczenia w roli SM kryją się hybrydy w postaci:
- Project Manager/Scrum Master/Manager – 1 rok,
- Analityk Scrum – 1 rok,
- Java Developer/Analityk/Scrum Master – 2 lata?
Jeśli tak, to czy więcej oznacza lepiej? W tym przypadku raczej nie do końca. Poziom praktycznego doświadczenia takiej osoby będzie prawdopodobnie zbliżony do kogoś kto skupiał się wyłącznie na byciu Scrum Masterem przez około pół roku. Możesz zadać następujące pytania:
- Podaj przykład Impedimentu, który został rozwiązany dzięki twojemu wsparciu,
- Jak wspierałeś swojego Product Ownera w komunikacji z interesariuszami?
- Co znajdywało się w Definition od Done twojego zespołu?
- Jak liczyliście capacity i velocity zespołu?
- W jaki sposób wspierałeś organizację w zrozumieniu i wdrażaniu Scruma?
Doświadczenie vs. postawa i agile mindset
Bardzo często słyszę pytanie: „jak zostać Scrum Masterem jeżeli nie mam w ogóle doświadczenia”? Wszyscy je wymagają, ale przecież gdzieś je trzeba najpierw zdobyć… Cóż, ten problem zapewne dotyczy także wielu innych stanowisk i branż. Prosta odpowiedź brzmi: staraj się nadrobić braki w doświadczeniu właściwą postawą, dużym zaangażowaniem i pokazaniem zwinnego sposobu myślenia.

Jeżeli twoja organizacja może sobie pozwolić na zatrudnienie osoby mniej doświadczonej, to zaproś takowe na rozmowy kwalifikacyjne i daj im szansę wykazania się. Jeżeli kandydat ma odpowiednią postawę, czyli jest odważny, zaangażowany, otwarty, komunikatywny, pracował już zespołowo i raczej szuka sposobów, a nie powodów, to może okazać się niezłym zwrotem z inwestycji. Braki w doświadczeniu z czasem się nadrobi, ale system wartości, postawę i cechy osobowościowe zmienić bardzo ciężko. Dlatego czasami warto zaryzykować.
Z własnego doświadczenia dodam, że zdarzało mi się przedkładać dobry mindset i postawę kandydata nad pewne braki w doświadczeniu czy wiedzy. W mniej więcej 80% przypadków intuicja mnie nie zawiodła 🙂
Zachowanie Scrum Mastera w konkretnej sytuacji
Po jednej czy dwóch godzinnych rozmowach kwalifikacyjnych nigdy nie możemy być pewni czy osoba ubiegająca się o stanowisko Scrum Mastera spełni nasze oczekiwania w przyszłości. Pewne odpowiedzi dotyczące teorii Scruma czy nawet doświadczenia w innych firmach mogą być po prostu wyuczone na pamięć i z pozoru wydawać się bardzo trafione. Nie mniej jednak jest jeszcze jedna skuteczna metoda na zweryfikowanie kompetencji kandydata. Zapytaj o konkretne, hipotetyczne sytuacje czy scenki zwracając przy tym mocno uwagę na sposób myślenia i zrozumienie kontekstu. Przykładowe studium przypadku:
- Jak zachowasz się w sytuacji, gdy twój zespół będzie chciał zaprezentować na Sprint Review coś, co nie spełnia Definition of Done?
- Wchodzisz do nowego zespołu niechętnie nastawionego do Scruma i Scrum Masterów, od czego zaczniesz współpracę?
- Twój Product Owner zgłasza się do ciebie z prośbą o pomoc w ułożeniu w Backlogu Produktu, bo jego zdaniem wszystko w nim jest tak samo ważne. Jak mu pomożesz? Jakie techniki priorytetyzacji Backlogu zastosujecie?
Jak dbasz o swój rozwój?
To chyba jedno z moich ulubionych pytań jakie zadaję na rozmowach rekrutacyjnych ze Scrum Masterami. Zakres odpowiedzialności SM-a i związanych z tym różnych kompetencji jest bardzo rozległy. Można by wręcz zaryzykować stwierdzenie, że tym co robi Scrum Master można by obdzielić kilka innych osób czy ról.
Kandydat o wspomnianej wcześniej właściwej postawie będzie to rozumiał i planował kolejne kroki na drodze do samorozwoju, a co za tym idzie rozwoju zespołu i organizacji, w której pracuje. Sprawdź czy osoba, z którą rozmawiasz nie wydaje się zaskoczona tym pytaniem. Jeżeli zacznie improwizować, że czyta dużo książek i blogów, ale nie pamięta nawet ich tytułów, to „wiedz, że coś się dzieje” ;).
Zapamiętaj – MECCA
Dla łatwiejszego zapamiętania powyższych wskazówek utworzyłem krótki akronim MECCA. Odtwórz go sobie z pamięci przy kolejnej rekrutacji Scrum Mastera i postępuj zgodnie z „instrukcją”. W naszym ojczystym języku niestety za mało jest słów rozpoczynających się od samogłosek, także na potrzeby stworzenia akronimu zmuszony byłem użyć angielskiego.

- M-indset – zbadaj sposób myślenia i postawę, a nie tylko doświadczenie
- E-xperience – jakie jest faktyczne doświadczenie kandydata, ale w czystej formie, nie w łączonej roli PM/Dev/SM
- C-ertificate – upewnij się, że ktoś zna podstawy frameworku i zdał certyfikat samodzielnie, a nie poprosił o „wsparcie” kolegę po fachu
- C-ase Study – daj do rozwiązania hipotetyczne studium przypadku i zwróć uwagę na sposób myślenia kandydata i to jak odnajduje się w danym kontekście
- A-ssesment (self) – samoocena kandydata, czy jest w stanie ocenić swoje kompetencje i z dużym zaangażowaniem zaplanować rozwój w obszarach tego wymagających, aby stawać się coraz lepszym Scrum Masterem i coraz skuteczniej wspierać swój zespół i organizację.
Bardzo fajny artykuł. Dziękuję za niego. Zwróciłem uwagę na aspekt łączenia ról PM/Scrum Mastera który interpretuje z Twojego artykułu jako doświadczenie nie pomagające kandydatowi na SM. Rozumiem jaki bagaż doświadczeń może to ze sobą nieść, lecz widzę też wiele korzyści typu:
– kandydat nie uciekal od odpowiedzialności i był członkiem interdyscyplinarnego zespołu wypełniając zadania Scrum Masterskie i wspierając zespół/organizacje jako PM
– często osoby z sukcesem łączące tę role to prawdziwi liderzy którzy naturalnie znajdują się w każdej z tych ról
– kandydat nie podnosił kosztów zespołu więc odpowiedzialnie dbał o rentownosc projektu/produkty. Uważam to za odważne i odpowiedzialne działanie.
Takie luźne przemyślenia. Jarku, co i nich myślisz?
Bartku, dziękuję za opinię i obszerny komentarz. Odpowiadając na pytanie odwołam się do jednej z wartości Scruma, a mianowicie Skupienia. Jeżeli poświęcamy się w pełni i skupiamy na jednej rzeczy (w tym przypadku roli) to oczekiwane efekty będą prawdopodobnie lepsze niż przełączanie się z z jednej na drugą.
Ad. 1 – nie wiem co konkretnie masz na myśli poprzez „wspieranie jako PM”. PM zarządza, jak sama nazwa wskazuje projektem, a Scrum Master odpowiada za proces Scrumowy, a to dwie zgoła inne rzeczy.
Ad. 2 – prawdziwym, wspierającym liderem można być (czy wręcz powinno się być) będąc Scrum Masterem, nie trzeba dokładać do tego nic więcej.
Ad. 3 – za rentowność realizowanego Produktu odpowiada Product Owner, Scrum Master powinien raczej skupiać się na innych tematach takich jak chociażby efektywność zespołu. A zatem w moim odczuciu nie jest to odważne działanie, ale złe postawienie priorytetów.